Witam,
wróciłam po długiej nieobecności. Przyznam się, że ciężko było mi napisać nowego posta. Zabierałam się do niego od tygodnia i zawsze coś stało na przeszkodzie. Ale dziś to w końcu zrobiłam. Czas kiedy mnie nie było był dla mnie bardzo aktywny i wypełniony bardzo interesującymi zajęciami. W międzyczasie na chwilę zawitała do nas zima i wtedy z przerażeniem stwierdziłam, iż nadal brak mi ciepłych swetrów oraz paru innych rzeczy właśnie na tę porę roku. Zatem czas chyba na zakupy:)
Ale zanim to nastąpi wypiję gorącą herbatę cynamonową z przepysznymi placuszkami jabłkowymi z domowej roboty konfiturą wiśniową.
Miłego dnia życzę:)
Fajnie ze wróciłaś :) Lubię tutaj zaglądać codziennie rano przy kawce :) Przez jakiś czas nie miałam internetu i nadrabiając blogowe zaległości przeczytałam o Twoim wakacyjnym wyjezdzie i okazuje się ze byłyśmy w tym samym miejscu na urlopie :) ba nawet jadłyśmy rybkę w tej samej smażalni w porcie (mają pyszny sos tysiąca wysp,próbowałaś ?) .Ciekawe czy się mijałyśmy,ja byłam w pierwszej połowie sierpnia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,miłego dnia :)
:) Bardzo miło słyszeć takie słowa na powitanie:)
Usuńps. a co do wakacji faktycznie byłyśmy w tym samym czasie:)Więc kto wie..haha:)
pozdrawiam.