nie patrząc na pogodę za oknem postanowiłam wybrać się na wiosenne zakupy. W końcu co jak co, ale zakupy poprawiają nastrój nawet gdy na dworze temperatura sięga -10 stopni.
Poszłam z konkretnym zamiarem kupienia 3 rzeczy i prawie osiągnęłam swój cel kupując 2 z nich:)
Pierwszym celem były wygodne baleriny. Jest to mój ulubiony typ obuwia w ciepłe dni. Od razu wpadły mi w oko te z Zary wykonane ze skóry naturalnej. Już nie mogę się doczekać kiedy je założę:)
Potrzebowałam także nowej torebki. Nie za dużej, nie za małej, która pomieści format A4. Takiej do ręki jak i z możliwością przewieszenia przez ramię. Z początku nie byłam co do niej przekonana ale po dłuższym zastanowieniu przed lustrem i z nią zawitałam w kasie Reserved.
Więc wiosno przybywaj!!:)
Bardzo fajne zakupy :) Absolutnie moje kolory :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBaleriny są piękne w ogóle brązowy kolor jest najładniejszy!
OdpowiedzUsuńMam podobno zdanie do Twojego - brązy sa przepiękne:)
Usuńtylko -10 stopni? u mnie dzisiaj rano -23! xD a już mam ochotę w balerinach połazić... :)
OdpowiedzUsuńIle?! Moje -10 to wręcz upał porównując do tego co u ciebie za oknem :)
UsuńTeż czekam na wiosnę, bo mam już takie pomysły na stylizacje z nowymi ciuchami, że nic tylko się przebierać :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się torebka, mam bardzo podobną, również z Re :)
Torebka śliczna sama bym się na nią skusiła ;)
OdpowiedzUsuń