Urlop w środku tygodnia jest dla mnie spełnieniem marzeń. To dzień tylko dla mnie. Dookoła cisza i spokój. Czas na Relax. Bez pośpiechu odprowadzane dziecko do przedszkola, w drodze powrotnej zrobione zakupy w pobliskim spożywczaku. Wchodząc do pustego domu nie biegnę od progu ogarnąć łóżka i panujący dookoła chaos. Dziś ten bałagan wcale mi nie przeszkadza. Dziś mam urlop. Reszta poczeka.
Wolnym krokiem podążam do kuchni, rozpakowuje zakupy. Robię kawę, wyciągam zakupione w pobliskiej cukierni tartaletki z truskawkami.
Dziś nie myślę o żadnej diecie. Dziś cieszę się dniem. Włączam telewizor, rozsiadam się na kanapie i zaczynam się delektować tym co mam.
Pychaaa! Zjadam dwie. Potem na spokojnie przygotuje kolejnego posta.
A później porobię po prostu nic;)
a co to za koszyczek z kosmetykami:p
OdpowiedzUsuńKupiony w Jysk :)
Usuńmmm ale smaczne sniadanko;)
OdpowiedzUsuń