Dziś pierwszy raz spiesząc się do pracy zapomniałam nałożyć makijaż. Dopiero przed wyjściem z domu spojrzałam w lustro i biegiem powrót do łazienki. Zdarzenie to uświadomiło mi w jakim biegu żyjemy. Codziennie wykonujemy rutynowe rzeczy bez specjalnego skupienia na nich. Setki mysli w głowie sprawiają że tracimy kontrolę nad tym co aktualnie robimy. Czy tylko ja mam wrażenie że tak na prawdę nie mamy czasu aby żyć?
Gdzie ta radość i beztroska?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz