Zauważyłam, że na wielu blogach pojawia się informacja o lakierach Eveline które zawitały jakiś czas temu do Biedronki. W tamtym roku moim ulubionym kolorem letnim był odcień koralowej czerwieni. W tym roku chciałam zakupić identyczny kolor. Będąc przy okazji w Biedronce w moje oczy rzuciła się ostatnia sztuka właśnie w tej barwie. Szczerze przyznam, że nie miałam do czynienia z tą marką, ale się skusiłam i ostatnie pudełeczko wylądowało w moim koszyku:)
Jestem zaczarowana tym lakierem. Kosztował zaledwie 5 zł a jest fantastyczny. W konsystencji, budowie pędzelka przypomina mi Inglota i mam wrażenie że jest od niego trwalszy. Różnica w cenie wielka :) Pojemność buteleczki to 12 ml dla mnie taka w sam raz. Potrzebujemy podobnie jak przy Inglocie dwóch warstw aby uzyskać zamierzony efekt. Zachwycona rezultatem skusiłam się również na utwardzacz z tej firmy.
A oto jak prezentuje się dzisiejszy bohater.
Rewelacyjny kolor, uwielbiam takie czerwienie.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że produkty eveline są słabo dostępne w UK
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie
http://kati568.blogspot.co.uk/
Koniecznie musisz się skusić na lakiery z tej firmy, warto:)
Usuńpozdrawiam:)
Piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńśliczny kolor ;)
OdpowiedzUsuń