Witam,
kilkakrotnie prezentowałam tego typu post na moim blogu. Dziś przyszedł czas na aktualizację. Od ostatniego razu zbyt wiele się nie zmieniło, nadal pozostałam wierna oczyszczaniu skóry twarzy żelem z serii Normaderm z Vichy, a nawilżanie i ochronę przeciwsłoneczną pozostawiłam w opiece Aqualii Thermal i Capital Soleil również od Vichy. Ich krem nawilżający w wersji light jest moim odkryciem ubiegłego roku - ideał dla skóry przetłuszczającej się. Odnosząc się do kremu pod oczy nie mam swojego ulubieńca, za każdym razem testuję nowe produkty. Tym razem padło na markę Lirene. Jednak powstanie tego posta nie wiązało się typowo z prezentacją tych wszystkich kosmetyków, które już nie raz pojawiły się tutaj, ale z nowym zakupem kremu Effaclar DUO +, który z ciekawości włączyłam do mojej pielęgnacji. Jak już wszyscy chyba wiemy nowy krem został wzbogacony o składnik mający zwalczać powstawanie przebarwień potrądzikowych. Jak na razie oprócz gęstszej konsystencji jak i nowej ceny ( wyższej ) nie jestem w stanie ocenić jego działania, z uwagi na zbyt krótki okres stosowania.
Dodatkowo kilka razy w tygodniu oczyszczam moją skórę peelingując ją produktem "z minerałami z Morza Martwego" jak również stosując maseczkę z glinką "z tureckiej łaźni termalnej" by AVON - Planet Spa.
Lubię tę maseczkę z Avonu :)
OdpowiedzUsuń