Witam,
tematem dzisiejszym będą moje wczorajsze Golden Rosowe zakupy:)
wreszcie upolowałam miętowy lakier do paznokci. Przyznam się że strasznie podobał mi się odcień Inglota, jest idealny ale cena i jakość nie idą w parze zatem skusiłam się na coś tańszego i według mnie jakościowo lepszego. Nasz rodzimy Golden Rose Paris 225.Jeszcze jednym powodem dla którego nie chciałam wydać zbyt dużo na ten kolor jest moja obawa czy będę dobrze się czuła w tym odcieniu na paznokciach. Ujrzałam również przepiękny koralowo-pomarańczowy flakonik. Musiałam go mieć i jak tylko dotarłam do domu pomalowałam nimi paznokcie,przepięknie wygląda. Jedna warstwa wystarcza do pokrycia płytki.
Moje paznokcie są ostatnio w kiepskiej kondycji. Zaczęły mi się okropnie rozdwajać i nie potrafię sobie z tym poradzić. Planowałam zakupić odżywkę z Eveline 8w1 ale gdy znalazłam się przy stoisku Golden Rose pani poleciła mi ich preparat wzmacniający paznokcie z wapniem. Zakupiłam i testuję. Jestem ciekawa czy ktoś z Was używał tej odżywki? A może macie inny godny polecenia produkt radzący sobie z tym problemem?
I na koniec zmywacz do paznokci:)
ps. przepraszam ale aparat dziś odmówił mi posłuszeństwa stąd ta kiepska jakość zdjęć...
Lakiery mają śliczne kolorki :)
OdpowiedzUsuńPrawda:) Walczę nad miętowym ale jeszcze chyba psychicznie nie jestem gotowa na jego użycie ;D
Usuńfajne zakupy, kurcze mi się nigdy nie che wybrać do mojego GR , bo to na drugim końcu miasta:)
OdpowiedzUsuńU mnie w mieście ostatnio jest wysyp Golden Rosowych stoisk więc jestem cała w skowronkach;)
UsuńŚliczny lakier "selene" :)
OdpowiedzUsuńPrawda:)
UsuńŚwietny lakier zastanawiam się dlaczego go jeszcze nie mam ;p
OdpowiedzUsuńMówię o tym mięstowym :)))
OdpowiedzUsuń:) Ja ciągle się do niego przekonuję:)
Usuń